Wybór konsultanta ślubnego – od czego zacząć?
Wybór konsultanta ślubnego – gdy już zdecydujemy się na taką usługę – to poważna decyzja. Przede wszystkim dlatego, że na czas przygotowań do ślubu musicie tworzyć z nim mocny, wzajemnie się uzupełniający i działający wspólnie zespół. Na co więc stawiać, o co i kogo pytać, aby ten wybór był jak najlepszy?
Reklama dźwignią handlu
Reklama istnieje tak długo, jak długo istnieje rynek towarów i usług. Z czasem dołączyły do tego rynku usługi związane ze ślubem i weselem, a więc – także korzystające z reklamy. Pamiętajmy jednak, że… papier (a nawet portal) jest cierpliwy i wytrzyma wszystko. A że każdy może sobie wystawić piękną laurkę, trzeba się mocno postarać, aby z kolorowej, cieszącej oczy reklamowej zachęty wyodrębnić… fakty.
Ja kogoś znam, ty kogoś znasz…
Tak to się układa, że grupa ludzi, pragnąca wziąć ślub, jest zwykle w zbliżonym wieku. Obowiązują ich te same trendy, zasady, a nawet próby wyróżnienia się też są swego rodzaju modą. Polegamy na swoich opiniach, pomysłach, słuchamy osądów i ocen, starając się wybrać coś dla siebie. Dobrze jest, gdy możemy bazować na czyimś doświadczeniu – wtedy jest już z górki 🙂
Poczta pantoflowa
Można wydać mnóstwo pieniędzy i energii na reklamę, pod jakąkolwiek postacią. Ale jeżeli do swojej pracy nie wkładamy serca… skutek i tak będzie mizerny. Konsultant to osoba, która wykaże się zaangażowaniem, której możemy zaufać, polegać na niej i czuć, że idziemy w jednym kierunku. Wiadomo, że Para Młoda ma swoje plany i wyobrażenia, ale chodzi o to, żeby te plany i wyobrażenia wcielić w życie. Spotkanie w połowie drogi to sztuka doradztwa, kompromisu i elastycznej reakcji na sytuacje stresowe, a wszak przygotowania do ślubu to prawdziwie działanie pod presją. Jeżeli konsultant sprawdził się w przypadkach innych, znanych nam par, wiemy, czego można się spodziewać. To właśnie opinie przekazywane „pocztą pantoflową” mają największą moc.
Jestem z Tobą…
Konsultant na czas przygotowań staje się niemal częścią rodziny – to nie może być zwykła, pozbawiona emocji usługa, bo i zleceniodawca nie jest taki zwykły. Tu liczy się porozumienie, wsparcie, ale i asertywność, a wszystko to dla fantastycznego efektu finalnego. W poszukiwaniu najlepszego przyjaciela na ten pełen emocji czas pytajcie znajomych, zasięgajcie opinii, czytajcie portale – to źródło informacji dużo bardziej precyzyjne niż reklama w prestiżowym magazynie branżowym.