Makijaż ślubny tylko dla Panny Młodej?

makijaż

Makijaż ślubny to domena kobiet?

Makijaż ślubny z reguły kojarzymy z Panną Młodą. Ma w dniu swojego ślubu wyglądać zjawiskowo – i to od stóp do głów. Nie bez przyczyny przyszłe Panny Młode długo poszukują wizażystki, która odczyta ich oczekiwania i podczas próbnego makijażu dopnie wszelkie szczegóły. Wówczas już w dniu samej uroczystości makijaż jest niemal formalnością, która nie spędza snu z powiek. Tyle Panna Młoda, ale…

Makijaż ślubny dla Pana Młodego?

Jak najbardziej. Nie mówimy tu oczywiście o makijażu, w jakim pokaże się jego wybranka przed ołtarzem. Chodzi raczej o to, żeby dobrze prezentować się w często nietypowym na co dzień stroju, a więc śnieżnobiałej koszuli, skupiając na sobie spojrzenia gości i obiektywy kamer czy aparatów.

Fotografia ślubna to ważny element

Ten rodzaj zdjęć ma swoje wymagania. Część zdjęć wykonywanych jest podczas uroczystości, a inne w atelier. I o ile te zrobione w studio będą przy odpowiednim oświetleniu, na dobranym tle i z całą masą sprzętu doskonalącego efekt, te wykonane w kościele bądź urzędzie będą inne, dużo trudniejsze warunki. Wystarczy lekki stres i na twarzy pojawiają się drobne kropelki potu. Na zdjęciu, niestety, będzie już ewidentny i mało estetyczny efekt mokrej, błyszczącej twarzy. Jeżeli dodamy do tego naturalną skłonność do mocnego rumieńca, wsparcie urody także Pana Młodego wydaje się jak najbardziej na miejscu.

Jak pomóc Panu Młodemu?

Polecam delikatny zabieg, polegający raczej na kosmetyce niż zauważalnym ingerowaniu w „męski” świat. Nie wszyscy biorą ślub w ciepłych miesiącach, gdy o opaleniznę nietrudno. Gorzej, gdy zimowa twarz jest blada, a o solarium możemy z różnych przyczyn zapomnieć. Aby twarz nabrała świeżego, lekko śniadego koloru, wystarczy użyć popularnego kremu BB. Rozprowadzi się jak każdy, zazwyczaj używany przez Pana Młodego kosmetyk, nie wywołując efektu „maski”. Stanowczo nie polecam samoopalacza – zbyt obfita aplikacja lub nieumiejętne rozprowadzenie kosmetyku grozi katastrofą: na twarzy mogą powstać trudne do wyrównania czy usunięcia plamy, co stanowić będzie kolejny powód do niepotrzebnego stresu.

Jeżeli krem BB ma lekkie właściwości matujące – bardzo dobrze, bo wówczas efekt odbicia światła mamy wyeliminowany. Jeśli nie – wystarczy sypki puder, najlepiej mineralny i lekkie muśnięcie pędzlem. Twarz będzie zmatowiona w najbardziej naturalny sposób, gwarantując, że na zdjęciach zarówno Panna Młoda, jak i Pan Młody będą wyglądali równie naturalnie, świeżo i atrakcyjnie.

Panowie – warto zaryzykować!