Gazeta weselna – hit na Waszym weselu!

gazeta weselna

Gazeta weselna to ekstra atrakcja z ważnym przesłaniem

Gazeta weselna jest pomysłem na uatrakcyjnienie Waszego wesela, a przy okazji pomoże na bliższe poznanie nie tylko Waszej historii, ale także wzajemne poznanie  Waszych rodzin.  Będzie łączyć w sobie wszystko to, co niezbędne, aby Goście weselni dobrze się bawili nie tylko tańcząć i biesiadując.

Ofcjalne podziękowanie

Łamy gazety weselnej są doskonałą okazją do złożenia podziękowań Gościom za ich obecność. Trudno jest podczas jednej nocy dziękować wszystkim po kolei, ale odpowiednio wyróżniona kulumna w gazecie weselnej zrobi niewątpliwie wrażenie, a przy tym sprawi przyjemność wszystkim. Taką pamiątkę każdy z radością zabierze ze sobą do domu i odpowiedni jej fragment (albo nawet całą) wklei do albumu.

Gazeta weselna – kreatywność i kopalnia wiedzy

A gdyby tak napisać reportaż o tym, jak się poznaliście, przedstawić najważniejsze zdarzenia z Waszego życuia, a wszystko to będzie bogato ilustrowane zdjeciami? Na końcu takiej gazety możeie zamieścić krzyżówkę, w której hasła będą do odgadnięcia po przeczytaniu Waszej istorii, a nagrodą niech będzie np. taniec z Panią lub Panem Młodym (tu już wszystko zależy od Waszej fantazji). Zamieśćcie zdjęcia, na których Goście będą musieli siebie odnaleźć albo zróbcie quiz „prawda-fałsz” o sobie.

Gazeta weselna wpisze się w każdy motym przewodni wesela

Nadajcie jej osobistego charakteru: kolorystyka, czcionka, sposób ilustrowania. Włączcie zabawny kupon, wklejcie zdrapkę – zachęcicie w ten sposób Gości do sięgnięcia po nią i przejrzenia. Gwarantuję, że lekturze będą towarzyszyły wybuchy śmiechu, ale i łzy wzruszenia.

Poznajmy się bliżej

Gazeta weselna pozwoli na szybsze zawieranie znajomości przy weselnym stole, gdy w jej treści trafimy na wspólny temat do rozmów. Poza tym, prezentacje sylwetek najważniejszych postaci na weselu to najlepszy pomysł, aby wykluczyć ewentualne nieporozumienia towarzyskie.

Repertuar i menu

Siadając do weselnego stołu zastanawiamy się, jak rozłożyć siły, aby miejsca wystarczyło i na tatara, i na tort. Ważne jest, co i o której godzinie zostanie podane. I czy lepiej siedzieć cierpliwie czy dać się porwać w wir zabawy, bo dopiero po północy będzie krokiecik i gorący, odżywczy barszczyk. A o tym wszystkim Goście – bez zamęczania Pary Młodej – mogą przecież dowiedzieć się z… weselnej prasy.