Trudna decyzja, od której wiele zależy
Żałoba – czas refleksji
Indywidualna decyzja
Na to pytanie nie ma dobrej i jedynej odpowiedzi. Jak każdy problem, wymaga przyjrzenia się sprawie z kilku różnych perspektyw, na spokojnie. Tu nikt nie może decydować za przyszłych małzonków i to ich spojrzenia na tę kwestię zależy ciąg dalszy.
Ważny jest czas, który dzieli ślub od smutnego wydarzenia
Gdy odchodzi ktoś na kilka miesiecy przed i tak planowanym ślubem, można przyjąć, że osoba ta wiedziała o planach i z penością się z nich cieszyła i wspierała narzeczonych. Co innego jednak, gdy rana po stracie jest świeża i bolesna – trudno wtedy planować coś, co wiążę sie w radością i szczęściem. Liczą są uczucia państwa młodych i to do nich należy ostateczna decyzja. I ani głosy rodziny, znajomych czy przyjaciół nie powinny na tę decyzję wpływać, dodając dodatkowego bólu i rozterek.
To tylko scanariusz
Ślub to ceremonia poważna, wzruszająca, która odbywa się w kościele: radosna i przepełniona szczęściem dwojga ludzi. Sam ślub nie ma wariantów, ale wesele – tak. Z szacunku dla osoby, która odeszła, scanariusz wesela można przebudować. Niech odbędzie się przyjęcie, ze stonowaną muzyką. Niech zatańczą tylko państwo młodzi – to jedyny taki dzień w ich życiu.
Szacunek dla podjętych decyzji
Tak samo, jak należy uszanować decyzje pary młodej, tak samo szacunku wymagają decyzje gości, którzy w ogóle odmówią udziały w weselu bądź zaniechają ewentualnych tańców. Nie powinno to być podstawą do ewentualnych nieporozumień czy konfliktów w rodzinie. Strata kogoś bliskiego jest dostatecznie smutnym wydarzeniem, nie warto z tego powodu dokładac sobie zmartwień czy poczucia winy.
Żałoba jest w sercu
To z pewnością trudnia decyzja, być może najtrudniejsza i podejmowana na początku nowej dogi życia. Ale punktem wyjścia do jej podjęcia powinno być to, co czują państwo młodzi, a szczególnie ta osoba, której strata dotknęła. Tu nie liczy się opinia otoczenia, tylo wewnętrzna potrzeba dokonania takiego, a nie innego wyboru.